Kulturoteka, pawilon kultury, rezydencja literacka, czyli inne spojrzenie na biblioteki
Jednym z kierunków przemian współczesnych bibliotek jest rebranding
Wraz z kolejnymi modernizacjami bibliotek w Polsce można zaobserwować wiele nowych trendów. Są to przestrzenie zgodne z potrzebami lokalnej społeczności i uwzględniające przemiany współczesnego świata. Aranżując przestrzeń bierze się pod uwagę kompleksowość, udogodnienia dla czytelników, nowe technologie, likwidację barier architektonicznych, możliwość szybkiej zmiany pomieszczeń. Jednym z kierunków przemian bibliotek jest ich rebranding.
Rebranding dotyczący zmiany nazwy, elementów graficznych i komunikacji wizerunkowej, oferty, dostosowania do grupy docelowej to dobry chwyt marketingowy, który odpowiednio poprowadzony nie tylko odświeży wizerunek (lub stworzy go od nowa), ale zwiększy rozpoznawalność biblioteki w lokalnym środowisku tym samym przyciągając nowych czytelników.
Dziś w modzie są: centra biblioteczno-kulturalne (np. FAMA, filia nr 11 MBP we Wrocławiu), centra animacji kultury (Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury
w Poznaniu), mutlicentra, a nawet centra informacji naukowej (głównie biblioteki akademickie).
Jedną z ciekawszych bibliotek z pomysłem, jakie miałam możliwość odwiedzić, była biblioteka
o nazwie BLOG. Akronim oznacza Bibliotekę Lokalnego Osiedla Głogowskiego. To jedna z filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Głogowie, która kryje wiele niespodzianek, w tym sekretne przejście przez szafę niczym z Narnii. Później w Głogowie powstała nostalgiczna filia o nazwie RETROTEKA stylizowana na lata 60.
Dużą różnorodnością w projektach i nazewnictwie poszczególnych filii wykazują się dwie pomorskie biblioteki: Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku i Biblioteka Sopocka. W pierwszej znajdziemy filię biblioteczną „Pod Żółwiem” w historycznej kamienicy o tej samej nazwie powiązanej z rodziną Schopenhauer. Mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza mogą pochwalić się też filią „Pod Kotem i Myszą” nazwaną na cześć Güntera Grassa, autora trylogii gdańskiej i wchodzącej w jej skład dzieła „Kot i mysz”, a także mieszkańca ulicy Lelewela. Nie można też zapomnieć o dobrze znanej Bibliotece Manhattan w centrum handlowym o tej samej nazwie. Z kolei w Sopocie warto udać się do biblioteki „Koc i książka” utrzymanej w letnim klimacie plażowym, gdzie można poczytać np. w łódce lub pod parasolem. Kolejną filię MBP w Sopocie urządzono w stylu „Broadway”, gdzie uwagę zwraca czarodziejski namiot z puszystymi poduchami. W Sopocie działa też „Miniteka” – promująca się jako „idealne miejsce do spędzania czasu wolnego dla dzieci do 12. roku życia”. Tytuł najlepszego wnętrza publicznego kilka lat temu w konkursie FoorniFEST otrzymała „Sopoteka” – galeria kultury multimedialnej mieszcząca się także w galerii handlowej.
Kolejne inspiracje przynoszą nam dwie biblioteki imienia Cypriana Norwida. Pierwszą jest „Cyberiada” jedna z filii Biblioteki Elbląskiej zainspirowana twórczością Stanisława Lema. Biblioteka ta jest centrum multimedialnym wyposażonym w najnowsze technologie. Zdobyła też tytuł Public Library Innovation Award. Druga biblioteka w Zielonej Górze inspiruje takimi kolorowymi projektami jak: mediateka „Góra Mediów”, oddział dla dzieci „Biblioteka Pana Kleksa” oraz filia „Szklana Pułapka”. Ta ostatnia została stworzona z myślą o promocji subkultur młodzieżowych, przede wszystkim związanych z muzyką, filmem, teatrem, grami, tańcem
i fotografią.
Całą gamą kolorów zachwyca dziecięco-młodzieżowe multicentrum „Biblioteka Barwna” MBP w Białej-Podlaskiej. Celem tego projektu było propagowanie barwnej strony życia, którą mogą zapewnić książki i różnorodne media. Hasłem przewodnim działalności biblioteki jest „Przejdź na barwną stronę mocy”, a zgodnie z założeniem „barwność to także bardzo atrakcyjne wnętrza oficyny zachodniej byłego zespołu pałacowego Radziwiłłów, ubrane w grę świateł, barwy poszczególnych działów i kalejdoskop możliwości”. Wielobarwną biblioteką jest też krakowska „Arteteka” – stanowi ona połączenie słowa, obrazu i muzyki, ale jednocześnie wskazuje na charakter gromadzonych zbiorów i piętra, na których są one udostępniane.
Oryginalną nazwę nosi filia Biblioteki Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki, a mianowicie jest to „Pawilon Kultury”. Agenda ta w nowoczesnej aranżacji otworzyła swoje podwoje w 2014 r.
i oprócz tradycyjnej biblioteki łączy w sobie mediatekę, świetlicę osiedlową i strefę wypoczynku na antresoli. Użytkownicy mogą zaczytać lub zagrać się też w sali kominkowej lub skorzystać
z zajęć ruchowych w sali lustrzanej.
Nadszedł czas na zaprezentowanie prawdziwej „Rezydencji Literackiej” Gminnej Biblioteki Publicznej w Boguchwale. Rezydencja Literacka to „nowoczesne centrum służące integracji społecznej, łączące tradycję z nowoczesnością, ochraniające i udostępniające tradycyjny księgozbiór, jednocześnie otwarte na nowe formy przekazu wiedzy i informacji”. Przestrzeń biblioteki to swoistego rodzaju nowoczesność z klasą, którą dostrzeżemy np. w ozdobnej ramie kominka z telewizorem w środku.
Do grona majestatycznych bibliotek można zaliczyć także „Galerię Książki” MBP w Oświęcimiu.
Na poszczególnych piętrach dostępne są tu strefy: Centrum Literatury Dziecięcej, Mikroświat Zabawy, Biblioteka Młodych, Multimedi@, strefa coworkingowa. Dalej nowoczesna „Mediateka 800-lecia” w Piotrkowie Trybunalskim w budynku wzorowanym na kształt otwartej księgi. Dobrze przyjęła się też nazwa MPBP w Lublińcu „Lubiteka”, która jest skrótem z początkowo planowanej nazwy „Lubliniecka Biblioteka”. Ciekawie zapowiada się projekt MBP w Bychawie, gdzie ma powstać filia „Literacki spa”, mająca stanowić centrum odnowy biologicznej i duchowej.
Popularne jest też nazewnictwo powiązane ściśle z miejscem, w którym znajduje się biblioteka. Są to nazwy pochodzące od ulic, dzielnic, osiedli itd. Funkcjonują np. Biblioteka Koszykowa, Biblioteka Kokoszka, a także pod nieoficjalną nazwą „Biblioteka na Rajskiej” (WBP w Krakowie). Podobnie jak biblioteka „Pod Żółwiem” swoją nazwę od kamienicy zawdzięcza wałbrzyska „Biblioteka Pod Atlantami”. Interesującym przykładem jest „Kamienica kultury” w Jarocinie, która swój profil zbudowała na historii tego miejsca. Inną łamiącą standardy biblioteką jest znajdująca się w pobliżu Planetarium w Olsztynie urządzona w futurystycznym stylu „Planeta 11”. Sieć miejskiej biblioteki we Wrocławiu zachwyca z kolei wielorakimi agendami jak np. Interaktywne Centrum Edukacji „Multicentrum”, „Mediateka” i „Biblioteka Grafit”.
Oprócz nazewnictwa bibliotek na czasie są teraz miejsca, w jakich powstają biblioteki. Wymieniłam już kilka przykładów bibliotek w galeriach handlowych. Warto powiększyć tę listę o „Biblioforum” w Gliwicach i bibliotekę „Spotykalnia – Biblioteka Sąsiedzka” na warszawskim Bemowie. Kolejną modą są dworce kolejowe. Sporym dokonaniem architektonicznym i rozgłosem medialnym może pochwalić się Stacja Kultura w Rumii. Mieszcząca się w murach dawnego dworca kolejowego biblioteka wygrała konkurs Library Interior Design Awards i otrzymała tytuł „najpiękniejszej biblioteki na świecie”. Wśród wyróżniających się dworcowych bibliotek warto wymienić też „Poczytalnię na dVoRcu” w Kielcach.
autor: Barbara Maria Morawiec